Dwaj żołnierze amerykańskiej piechoty morskiej zginęli we wtorek w trakcie prowadzenia działań bojowych w irackiej prowincji Anbar - poinformowały w środę amerykańskie władze wojskowe. Jak podaje niemiecki tygodnik Der Spiegel, Republika Federalna Niemiec planuje udzielenie wsparcia finansowego władzom Tunezji i Jordanii w celu zakupu niemieckich gąsienicowych transporterów opancerzonych Marder. Według Der Spiegel, Berlin wspomoże władze w Ammanie kwotą 25 mln EURO (28 mln USD) na zakup bojowych wozów piechoty Marder. Blogerzy powiązani z Jewgienijem Prigożynem, założycielem Grupy Wagnera, opublikowali w niedzielę list żołnierzy ze 155. brygady piechoty morskiej, w którym alarmują o 'ogromnych i W niedzielę podczas ćwiczeń w Australii doszło do wypadku wojskowego helikoptera, w wyniku którego zginęło trzech żołnierzy amerykańskiej piechoty morskiej, a 20 osób odniosło obrażenia. Helikopter MV-22B Osprey rozbił się w drodze na wyspy Tiwi, które leżą na północ od miejscowości Darwin. Znakomity Nick Nolte w roli żołnierza piechoty morskiej, który pomaga zaprzyjaźnionemu dziennikarzowi przemycić z Wietnamu do Stanów Zjednoczonych dwa kilogramy heroiny. Jest rok 1971, wojna w Wietnamie ma się ku końcowi. Korespondent wojenny John Converse (Michael Moriarty) chce wrócić do kraju wyposażony nie tylko w złe wspomnienia. Zdjęcie o W USA żołnierz piechoty morskiej dezerteruje jednolity i ochronny militarny eyewear. Obraz złożonej z siły, mundur, militate - 26284728 Marine corps combat utility uniform. Marine corps combat utility uniform albo MCCUU – obecnie używany mundur amerykańskiego Korpusu Piechoty Morskiej, oparty na maskowaniu MARPAT. Mundur dostępny jest w dwóch schematach: Woodland (leśny) i Desert (pustynny). MCCUU produkowane jest z materiału NYCO (50% nylon, 50% bawełna) przez Propper aBXY. żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej translations żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej Add marine verb Pięciuset żołnierzy amerykańskiej piechoty morskiej odbyło pielgrzymkę do Lourdes we Francji. Quinientos infantes de la marina americana peregrinaron a Lourdes (Francia). Pięciuset żołnierzy amerykańskiej piechoty morskiej odbyło pielgrzymkę do Lourdes we Francji. Quinientos infantes de la marina americana peregrinaron a Lourdes (Francia). jw2019 Uciekliśmy wraz z przeszło 1000 innych osób na posterunek obsadzony przez dobrze uzbrojonych żołnierzy amerykańskiej piechoty morskiej. Llegamos, junto con otros más de mil evacuados, a un puesto de control a cargo de marines estadounidenses armados hasta las cejas. jw2019 Zapewne nie przyciągnęły one zbyt wielkiej uwagi mediów, która skupiła się na 10 tysiącach żołnierzy amerykańskiej piechoty morskiej, którzy przybyli na wyspę, lecz wszystko moim zdaniem odbyło się bardzo szybko i sprawnie. Quizá no han tenido el eco mediático que diez mil marines estadounidenses pueden tener a su llegada a la isla, pero todo se ha desarrollado, a mi juicio -y tengo una larga experiencia-, de manera muy rápida y muy eficaz. Europarl8 Kierowca, amerykański żołnierz piechoty morskiej, był tak zaskoczony, że zrobił dokładnie to, co mu kazano, natychmiast. El conductor, un infante de Marina americano, se sorprendió tanto que frenó en seco. Literature Przybywają amerykańscy żołnierze – „doradcy” – dwa bataliony piechoty morskiej. Llegan tropas americanas, «consejeros», dos batallones de marines. Literature Żołnierze, dziś wciągniemy w zasadzkę przeważające liczebnie oddziały wroga, korzystając z ukrycia, zaskoczenia, połączonych pól ostrzału... i naturalnej agresywności amerykańskiej piechoty morskiej. Soldados, hoy ejecutaremos una emboscada a una fuerza hostil superior en número... gracias a estar a cubierto, la sorpresa, campos de fuego interconectados... y la agresividad natural de la Marina de los Estados Unidos. Żołnierze, dziś wciągniemy w zasadzkę przeważające liczebnie oddziały wroga, korzystając z ukrycia, zaskoczenia, połączonych pól ostrzału... i naturalnej agresywności amerykańskiej piechoty morskiej Soldados, hoy ejecutaremos una emboscada a una fuerza hostil superior en número... gracias a estar a cubierto, la sorpresa, campos de fuego interconectados... y la agresividad natural de la Marina de los Estados Unidos opensubtitles2 Wojenne zmagania w HBO czyli serial “Pacyfik”In Recenzje Serial to historia żołnierzy Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, którzy walczą z Japończykami na wyspach Pacyfiku podczas II Wojny Światowej. Bo są seriale do których się wraca a jednym z nich jest właśnie “Pacyfik” Serial “Pacyfik” którego producentami są Steven Spielberg, Tom Hanks i Gary Goetzman został zrealizowany na pomyśle “Kompani braci“. Akcja skupia się na losach kilku konkretnych żołnierzy z 1. Dywizji Piechoty Morskiej, toczących walki na Guadalcanal, przylądku Gloucester, Peleliu i Okinawie. Podobieństwa do “Kompani braci” dopełniają także rozmowy z weteranami, poprzedzające kolejne odcinki. Nie należy tego serialu traktować jako kopii ” Kompanii braci” gdyż twórcy serialu pokazali obraz wojny, jaką toczyły Stany Zjednoczone. Obraz działań wojennych na Pacyfiku traktowany był jako mniej ważny niż Europa i nie tak znany. Serial “Pacyfik” zrealizowano równie pieczołowicie jak “Kompanię braci“. Zadbano w nim o oryginalne lub odtworzone czołgi, amfibie i kutry desantowe, reszty dopełniły animacje komputerowe. Zdjęcia z walk przypominają filmy dokumentalne kręcone z ręki ( tak jak w ” Kompanii braci”) , w których w kadrze latają odłamki i grudy ziemi. Oglądając serial możemy zobaczyć trafienia rozrywające ciała żołnierzy co pokazuje realizm pola walki i brutalność wojny. Wybrani do serialu aktorzy są dobrze dobrani a ich gra jest bez zarzutu. Całość dopełnia także muzyka autorstwa . Serial “Pacyfik” z pewnością jest wart obejrzenia nie tylko ze względu na fantastyczną realizację. Myślę że to także źródło informacji o wojnie jaką toczyły Stany Zjednoczone z Japonią. “Kompania braci” oraz “Pacyfik” zmienił też sposób pokazywania wojennych wydarzeń oraz żołnierzy. Żołnierze ci walczyli o siebie nawzajem, by cało wrócić do domu. Opis HBO Zrealizowany z epickim rozmachem, obfitujący w sceny batalistyczne miniserial jest produkcją HBO i opowiada o losach amerykańskich żołnierzy, którzy na Pacyfiku podczas II wojny światowej stawiali opór Japończykom. Bohaterami tego dziesięcioodcinkowego serialu są trzej żołnierze amerykańskiej piechoty morskiej: Robert Leckie (James Badge Dale), Eugene Sledge (Joseph Mazzello) i John Basilone (Jon Seda), którzy w kolejnych odcinkach walczą na wyspie Guadalcanal, w tropikalnych lasach przylądka Gloucester, twierdzach Peleliu i na piaszczystych wybrzeżach Iwo Jimy i Okinawy. Serial kończy się triumfalnym, jednak krwawo okupionym powrotem do domu po Dniu Zwycięstwa. Scenariusz filmu powstał w oparciu o pamiętniki uczestników tamtych wydarzeń. Za udostępnienie serialu dziękujemy : Fan wikingów oraz średniowiecza. Zakochany w muzyce filmowej i elektronicznej. Lubiący także dobrą książkę. Można go spotkać nad wodą gdzie poluje na tzw. „grubą rybę”. W Afganistanie trwa ofensywa talibów, którzy przejmują kolejne miasta. Pentagon poinformował, że do niedzielnego wieczora do Afganistanu dotrą dwa bataliony piechoty morskiej i batalion piechoty, łącznie około trzech tysięcy żołnierzy. Ich zadaniem będzie wspieranie ewakuacji dyplomatów i Afgańczyków, którzy pracowali dla sił USA."Część żołnierzy dotarła już na miejsce, ich przerzucanie będzie trwało do jutra" - powiedział agencji Reutera przedstawiciel amerykańskiej administracji. Przerzucanie amerykańskiego kontyngentu do Afganistanu rozpoczęło się w komentuje Associated Press, zorganizowanie wojskowej operacji w Afganistanie, mającej zapewnić bezpieczną ewakuację budzi wątpliwości, co do szans na wycofanie amerykańskiego kontyngentu zgodnie z planem, czyli do 31 amerykańskiej piechoty morskiejCapt. Jessica Donnelly/ Marine CorpsZ Fortu Bragg w Północnej Karolinie wysłana zostanie do Kuwejtu brygada piechoty, która ma działać jako siły szybkiego reagowania, jeśli konieczne będzie wsparcie w Kabulu, stolicy Afganistanu. Do bazy w Katarze trafią medycy i żandarmi, którzy wzmocnią Dom poinformował w piątek po południu czasu lokalnego, że prezydent Joe Biden konsultował się w sprawie sytuacji w Afganistanie z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem, szefem Pentagonu Lloydem Austinem i doradcą do spraw bezpieczeństwa narodowego Jakiem Ofensywa talibówW Afganistanie błyskawicznie postępuje ofensywa talibów, którzy walczą z afgańskim rządem, chcą narzucić surową wersję rządów islamskich (szariatu) i przejmują kolejne prowincje i miasta. Wielu mieszkańców ucieka do stolicy, która nie została przejęta przez talibów. Na początku lipca z Afganistanu wycofała się większość wojsk sobotę rano talibowie opanowali położoną w środkowym Afganistanie prowincję Logar wraz z jej stolicą Pol-e Alam. Zbliżają się do ambasad w stolicy Afganistanu rozpoczęło niszczenie "wrażliwych materiałów i ewakuację personelu. Pracownicy ambasady USA otrzymali już instrukcje Departamentu Stanu dotyczące spalenia dokumentacji papierowej i zniszczenia urządzeń elektronicznych, aby "zmniejszyć ilość wrażliwych materiałów w obiekcie" - podaje Reuters, który poznał treść noty wysłanej do amerykańskich Kabulu zaczęli gromadzić zapasy żywności i materiałów opatrunkowych. Liczba wniosków o wizy składanych w ambasadach wzrosła do kilkudziesięciu talibówREUTERS/PAPAutor:ads/kabPAPŹródło zdjęcia głównego: Capt. Jessica Donnelly/ Marine Corps Pentagon poinformował, że żołnierz piechoty morskiej wrócił do swojej jednostki nieopodal Waszyngtonu i tam przeszedł testy na obecność koronawirusa, obecnie jest leczony w szpitalu w Fort Belvoir. Wcześniejsze dwa przypadki dotyczyły żołnierzy służących w w Koreii Południowej i we Włoszech. Po oficjalnym potwierdzeniu, że amerykański marynarz odbywający służbę we Włoszech jest chory, dowództwo amekrykańskiej armii w tym kraju zakazało żołnierzom, oficerom i ich rodzinom, w obawie przed rozszerzeniem się epidemii, wyjazdów do Stanów Zjednoczonych. Dowództwo amerykańskie we Włoszech odwołało na dwa miesiące wszystkie wyjazdy do Stanów Zjednoczonych. W najbliższych dwóch miesiącach około 180 żołnierzy miało zmienić swoje przydziały służbowe, w tym wyjechać na szkolenie do USA. Jak pisze amerykańska prasa rozkaz najbardziej dotknął wojskowe rodziny , które już były spakowane lub wysłały do Stanów swój bagaż przesiedleńczy. Źródło: PAP, Żołnierze amerykańskiej piechoty morskiej słyną jako twardziele nielękający się żadnych wyzwań. Ale ta grupa marines nie była gotowa na przeciwnika, jakiego spotkali w czasie manewrów w Norwegii, najgorszego, bezlitosnego przeciwnika, na którego nie ma mocnych... Na tę historię natrafiliśmy na 9gagu. Marines brali udział w grze wojennej zorganizowanej w Trondheim w Norwegii, a wraz z nimi sojusznicy z innych krajów NATO, między innymi Duńczycy, Niemcy itd. Ćwiczenia dotyczyły walki w mieście, ale nie obejmowały starć ogniowych, nawet symulowanych. Głównie ćwiczenia sztabowe, a dla żołnierzy manewrowanie i taktyka miejska. Żołnierze mieszkali w namiotach rozstawionych na boisku jednej ze szkół podstawowych. Mimo że były to ćwiczenia w mieście, obowiązywały zasady jak na poligonie czy polu walki - żołnierze poruszali się w pełnym bojowym wyposażeniu i zawsze z bronią. Dodać należy, że wszystko to się wydarzyło w lutym... W Norwegii... Mówiąc ogólnie, upał zelżał. Leżący na ziemi śnieg sięgał do kolan. Dla niektórych Amerykanów mogło być to pewnym zaskoczeniem, ale w Norwegii nie ma zwyczaju odwoływania zajęć ze względu na opady śniegu, więc w czasie gdy żołnierze marzli w namiotach, dzieci normalnie chodziły do szkoły. Amerykanie odkryli pewien norweski przysmak, w którym od razu się zakochali. Trudno powiedzieć, jak ten wynalazek się nazywał, ale najważniejsze, że była to parówka owinięta boczkiem, więc dla uproszczenia komunikacji zostało to nazwane cukierkiem boga. Oczywiście Amerykanie, wielbiący boczek ponad wszystko, natychmiast się uzależnili od cukierków boga i wszędzie, gdzie tylko się pojawili poszukiwali miejsc, gdzie można je kupić. Jednym z takich punktów była stacja benzynowa naprzeciw szkoły. Bohater tego opowiadania wraz z kilkoma kolegami poprosił o pozwolenie na udanie się po przysmak i wspólnie wyruszyli w - zdawałoby się - prostą drogę. Wracając, prawie dotarli do głównego wejścia do szkoły, kiedy otworzyły się drzwi i wyszło tylko kilkoro dzieci, tak na oko po 6-7 lat. Rozmawiały, śmiały się, wygłupiały, przedrzeźniały żołnierzy ubranych w stroje maskujące, udając dźwięki wystrzałów. Żołnierze odwzajemniali się, również wydając dźwięki strzałów. I w pewnym momencie... Ktoś z grupy żołnierzy wpadł na "świetny" pomysł. Naprędce ulepił śnieżkę i od niechcenia rzucił nią, trafiając dziewczynkę w nogę... I to otworzyło bramy norweskiego piekła dla Amerykanów... Nastąpił nieopisany wrzask, z hukiem otworzyły się drzwi szkoły i wypadła przez nie cała chmara drących się dzieciaków. Wyglądało to jak atak sięgających do pasa zombie, prawdziwa ludzka, niepowstrzymana fala. Śmiały się, skakały, biegały... Tak, w śniegu po kolana (dla dorosłego faceta) biegały jakby były na lekkoatletycznej bieżni, i równocześnie z tym wszystkim odpowiadały ogniem ze śnieżnych kulek szybciej, niż wydawałoby się to możliwe. Stanie po złej stronie gradu śnieżek przypominało trochę jazdę samochodem przez śnieżycę, z otwartym oknem i głową wystawioną na zewnątrz. Tylko trafiające w głowę płatki śniegu były twardymi, z dużą wprawą ubitymi śnieżkami wielkości pięści. Żołnierze nic nie widzieli przez deszcz śnieżek, a w swoich obszernych, niewygodnych strojach nie byli w stanie biegać, ledwo mogli złapać oddech. Żołnierze próbowali odpowiedzieć "ogniem", ale udało im się rzucić może dwie czy trzy byle jak zlepione śnieżki, które nie przeleciały nawet połowy dystansu i rozpadały się w locie. Mundurowi pochodzili z Texasu, a ich jednostka stacjonowała w Północnej Karolinie, czyli nie mieli zbyt dużego doświadczenia w zimowych zmaganiach. Dzieci miały przewagę liczebności, doświadczenia i zaskoczenia. Do tego dla nich to była po prostu świetna zabawa, przy której pękały ze śmiechu. Żołnierze wpadli w panikę, ich miasteczko namiotowe i wsparcie znajdowało się za szkołą, więc byli kompletnie odcięci. Próbowali oskrzydlić napastników, ale maluchy reagowały zbyt szybko. Żołnierze, ślizgając się na śniegu w swoich kombinezonach, przypominali bardziej Teletubisie tańczące moonwalka. Olać taktykę, olać kumpli, olać cukierki boga, liczy się przeżycie! W każdym stadzie jest najwolniejszy osobnik, w ich "biegu" do bezpiecznego obozu był nim nasz bohater. Pozostawiony sam na pastwę rozszalałej dziatwy. Kiedy upadł, próbował jedynie naciągnąć na głowę kaptur i jak najlepiej się osłonić, ale przed tą szarańczą nie było ratunku. W czasie szarpaniny spadł mu but, który natychmiast wylądował w jednym z krzaków. Mimo krzyków i błagań ofiary dzieci były bezlitosne - albo nic nie rozumiały, albo dały się ponieść krwi wikingów płynącej w ich żyłach. Przygwoździły go do gleby, każdą z kończyn zajęło się pięcioro dzieci. Natychmiast zerwały mu rękawice i cisnęły na najbliższe drzewo. A następnie przez nogawki i rękawy zaczęły napełniać jego kombinezon śniegiem. Wrzucił wam ktoś kiedyś kostkę lodu za kołnierz? To wyobraźcie sobie kilka worków lodu pod całym ubraniem. Trudno złapać oddech. Zostawiły go leżącego jak jakaś ofiara wypadku samochodowego z kreskówki. Wstrząsanego dreszczami, jęczącego i krzyczącego z zimna. Karabin do pełna nabity śniegiem i błotem, but gdzieś poza zasięgiem wzroku, rękawice zwisające z gałęzi i oddalające się w podskokach wesołe dzieciaczki...

żołnierze amerykańskiej piechoty morskiej