Modlitwa o jedność w Europie i świecie . Święty Andrzeju Bobolo, wielki Patronie jedności! Nie przestajesz nam przypominać o wielkim pragnieniu Jezusa, wyrażonym w Jego modlitwie do Ojca za wszystkich uczniów: Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.
Modlitwa o uwolnienie to doskonały sposób, by każdego dnia znaleźć chwilę wytchnienia. Proś Boga za wstawiennictwem Archaniołów: Michała, Rafała i Gabriela o pomoc w codzienności. Módl się: Modlitwa o. Pio o uzdrowienie. Modlitwa o uwolnienie treść: O Panie, Tyś jest wielki, Tyś jest Bogiem, Ty jesteś Ojcem, jesteś wspaniały,
Po chwili ciszy spojrzałem na rodzinę, wszyscy mieli łzy w oczach i zgodnie powiedzieli: „Tak, idź do niej”. Spędziłem godzinę, klęcząc przy łóżku, modląc się nad zmarłym ciałem dziewczyny. Modliłem się i na głos, i w sercu. Ona jednak nie wstała. Marcin Zieliński: przebacz rodzicom, cokolwiek ci zrobili.
Modlitwa o uzdrowienie serca, które jest centrum naszych emocji. To właśnie czasem to, co wychodzi z naszego serca uniemożliwia nam kontakt z Bogiem i innymi ludźmi. Może to być: niezdolność okazywania uczucia innym i przyjmowania ich miłości, bojaźń ograniczająca kontakty z innymi, stany depresji czy powracanie pamięcią do ran
Modlitwa o uzdrowienie po utracie daru dziewiczości: (1) Modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne (1) Modlitwa o uzdrowienie z cudzołożnego współżycia płciowego: (1) Modlitwa o uzdrowienie z lęków obaw i odrzucenia: (1) Modlitwa o uzdrowienie z masturbacji: (1) Modlitwa o uzdrowienie z molestowania seksualnego (1) Modlitwa o uzdrowienie z
Racz prosić miłosiernego Boga o uzdrowienie chorych, zainfekowanych wirusem, aby odzyskali w pełni zdrowie i siły, o ile jest to zgodne z Jego wolą. Święty Andrzeju Bobolo módl się za nami! Święty Andrzeju Bobolo, oręduj za nami u Boga! Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu… DZIEŃ TRZECI. Modlitwa wstępna. Litania do św.
Zapraszamy Was na: - Eucharystię - Uwielbienie - Konferencję - Modlitwę o uzdrowienie Modlimy się w Waszych intencjach! Podajcie dalej! Wieczór uwielbienia z modlitwą o uzdrowienie | Zapraszamy Was na: - Eucharystię - Uwielbienie - Konferencję - Modlitwę o uzdrowienie Modlimy się w Waszych intencjach!
tF1caBg. Przeczytaj najpierw artykuł: Jak znaleźć księdza egzorcystę – krok po kroku oraz Jak rozpoznać działanie złego ducha? Czy potrzebuję egzorcysty? Nieaktualne dane? Popraw nas! Kuria – najbardziej aktualne dane o egzorcystach Kuria Metropolitalna 00-246 Warszawa ul. Miodowa 17/19 tel. (0-22) 53-17-200 fax (0-22) 635-43-24 E-mail: Kuria@ Egzorcyści – Warszawa, Niepokalanów, Łomianki Do wizyty u egzorcysty kwalifikuje psycholog Spotkanie z egzorcystą poprzedzone jest konsultacją psychologiczną Ks. prałat Andrzej Grefkowicz Ks. Piotr Pietrzak Ks. Jacek Fijałkowski Ks. Jacek Gutowski Warszawa, ul. Bednarska 28/30 tel. 22 828 54 83 Zapisy: poniedziałek-piątek g. o. Eugeniusz Wiraszka OFM Conw. 96-515 Teresin- Niepokalanów tel. do klasztoru 46/864 22 22 tel. 046 864 22 67 o. Kazimierz Wasilewski OFM Conw. tel. 046 864 21 19 Źródło Modlitwa o uwolnienie Msze o uzdrowienie i o uwolnienie od udręczeń szatańskich odprawiane są w każdy czwartek o godzinie 18 Parafia Dzieciątka Jezus ul. Czarnieckiego 15 Modlitwa o uzdrowienie Par. Wszystkich Świętych na Śródmieściu Warszawa, pl. Grzybowski ostatni piątek miesiąca, godz. 19:00 Par. św. Zygmunta na Bielanach Warszawa, pl. Konfederacji 55 III niedziela miesiąca o godz. Par. św. Andrzeja Boboli na Mokotowie Warszawa, ul. Rakowiecka 61 I środa miesiąca o godz. Parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu w Warszawie, ul. Hozjusza 2 na: Msze Święte Msza Św. z modlitwą o uzdrowienie – druga sobota miesiąca, g. (oprócz wakacji) Home Kościół ojców franciszkanów św. Franciszka Serafickiego Warszawa, ul. Zakroczymska 1, Ostatnia sobota miesiąca o godz. Par. Matki Bożej Anielskiej na Mokotowie Warszawa, ul. Modzelewskiego 98 Parafia Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie Al. Komisji Edukacji Narodowej 101 II niedziela miesiąca godz. szczegóły na stronie: Parafia Dzieciątka Jezus na Żoliborzu Warszawa, ul. Czarnieckiego 15 w każdy czwartek o godz. Parafia św. Dominika na Służewiu Warszawa, Dominikańska 2 Msza św. z modlitwą o uzdrowienie w ciągu roku szkolnego: trzecia niedziela miesiąca. Msza św. o godz. 14:00, modlitwę prowadzi o. Janusz Chwast w lutym wyjątkowo – 23 lutego, o godz. Par. św. Wincentego Pallottiego w Warszawie ul. Skaryszewska 12 II sobota miesiąca godz. (górny kościół) IV sobota miesiąca godz. (dolny kościół) oprócz świąt W każdy trzeci czwartek miesiąca o godz. w parafii Zesłania Ducha Świętego w Otwocku sprawowana jest Msza św. z modlitwami wstawienniczymi o uzdrowienia fizyczne i duchowe. Do uczestnictwa zapraszamy chorych,cierpiących, zranionych duchowo i wszystkich, którzy chcą włączyć się w modlitwę w ich intencjach. Ośrodek pomocy psychologicznej SPCH i Caritas 00-322 Warszawa, ul. Bednarska 28/30, wejście nr 5 tel. 022 828 54 83, pon-pt: g. Zespół doświadczonych psychologów, psychoterapeutów, counsellerów (doradców), psychiatrów, księży psychologów i księży egzorcystów zaprasza do korzystania z pomocy w następujących obszarach: problemy małżeńskie, rodzinne i wychowawcze, sytuacje kryzysowe, depresje, zaburzenia nerwicowe, zaburzenia odżywiania, uzależnienia i współuzależnienia, problemy związane z aborcją, przemoc fizyczna, psychiczna, seksualna, problemy z pogranicza psychologii, duchowości. Osoby w trudnej sytuacji materialnej mają możliwość skorzystania z wizyty bezpłatnej. Prowadzimy spotkania również w języku angielskim, niemieckim i rosyjskim. Psychiatrzy współpracujący S. dr Katarzyna Kmieć, bezhabitowa Siostra zakonna pasterzanka, lekarz psychiatra, tel. 22-756-95-76, catharina10@ 05-502 Piaseczno, ul. Jasna 2
W roku 2022 przebywał w Polsce tylko w lipcu. *** Zapraszam do posłuchania tych treści z Roku Miłosierdzia. Gdyby ktoś z Państwa chciał wesprzeć dzieci, którymi zajmuje się w Ugandzie, to można wpłacać środki na konto Fundacji Serce do Serca 30 1020 5226 0000 6202 0395 0250 w tytule wpłaty wpisując POMOC DLA UGANDY. Pieniądze zostaną w 100% przekazane na konto Father Bash Foundation w Ugandzie. *** UWAGA! KTOŚ PODSZYWA SIĘ POD I ROZSYŁA MAILE Z PROŚBĄ O PIENIĄDZE, KTOŚ ZAŁOŻYŁ TEŻ JEGO FAŁSZYWY PROFIL NA FACEBOOKU (OJCIEC NIE MA KONTA NA FACEBOOKU) I STAMTĄD RÓWNIEŻ PROSI O DOTACJE. PROSZĘ NA TO NIE REAGOWAĆ. NIE MA Z TYM NIC WSPÓLNEGO. To jego oświadczenie: I apologize if you are one of those who were lied to, deceived and written to asking for money via Facebook and emails. I never ask for money in that way and please I never receive money via Western union or moneygram. All money is through the bank account in my name or Father Bash Foundation account in centenary bank. I am sorry if you were affected by the group of con men. Obejrzyj nagranie tutaj: W sprawach związanych z rekolekcjami proszę pisać na adres: stomasza@
Czy naprawdę tylko tyle nam pozostało, by mieć swoje wytłumaczenie na wszystko i zamykać się na Ewangelię, która przecież jest mocą Bożą ku zbawieniu wierzących (por. Rz 1,16)? To nie jest tylko teoretyczne przesłanie. Obecnie dosyć często można spotkać się z zawartym w tytule nastawieniem do modlitwy o uzdrowienie. Modlitwa? Nie! Tylko i wyłącznie tabletki i inne leki są skuteczne (absolutnie nie neguję konieczności korzystania ze zdobyczy medycyny!). Wiara? Nie! Trzeba być racjonalnym, więc jak inaczej traktować Pismo Święte i zawarte w nim obietnice Boże, jak nie jakieś mrzonki dla "nieoświeconych", którzy potrzebują potwierdzeń tego, w co wierzą, w postaci rozmaitych "cudowności". Czy naprawdę tylko tyle nam pozostało, by mieć swoje wytłumaczenie na wszystko i zamykać się na Ewangelię, która przecież jest mocą Bożą ku zbawieniu wierzących (por. Rz 1,16)? To nie jest tylko teoretyczne przesłanie, ale coś, co faktycznie ma wpływ na nasze życie i zmienia je w widoczny sposób. Przejawy tej mocy: znaki, cuda, charyzmaty, udzielane za sprawą Ducha Świętego mają służyć ku zbudowaniu Kościoła i przyprowadzeniu do niego tych, którzy bez ujrzenia tych znaków nie dadzą wiary Chrystusowi i Jego Ewangelii (por. J 4,48). Uczeń czyniący większe rzeczy niż Mistrz W swoim przesłaniu Jezus z Nazaretu nawoływał uczniów, aby wierzyli w Niego, tak jak wierzą w Ojca, a jeżeli sama Jego obecność im nie wystarcza, zachęcał do wiary z uwagi na dzieła, których On dokonuje. Czym są te dzieła? Znaki i cuda: uzdrowienia, wskrzeszenia oraz inne przejawy mocy Ducha takie jak proroctwa, odczytywanie w ludzkich sercach szczegółów na temat ich życia (por. J 4,18) czy też mądrość w dysputach, którą Chrystus pokazał choćby w rozmowie z uczniami faryzeuszów o podatkach płaconych cezarowi (por. Mt 22,17-22). Ponieważ Jezus jest i Bogiem, i człowiekiem, więc może się w nas rodzić poczucie dystansu i małości: "gdzie nam do Niego?". Jednak Pan pozostawia szalenie ważną obietnicę, choć dość problematyczną dla tych, którzy nie akceptują ponadnaturalnego wymiaru królestwa Bożego: kto wierzy w Chrystusa, będzie dokonywał tych dzieł, które On czynił, a nawet większe uczyni, bo On poszedł już do Ojca, a wszystko, o co poprosimy w Jego Imię, On spełni (por. J 14,12-14). Nie ma tu mowy o innych wymogach aniżeli wiara. Nie własne zasługi, status czy wpływy zapewniają Jego działanie, lecz wiara. Wielką ma moc wytrwała modlitwa sprawiedliwego, a każdy wierzący przez zanurzenie w śmierci Chrystusa jest usprawiedliwiony w Jego krwi. Brawurowe ze strony naszego Pana, prawda? Obiecywać tak ogromne rzeczy dla każdego wierzącego! Zapomniane znaki? Kościół nigdy, wbrew różnym głosom, nie zapomniał o charyzmatach, uzdrowieniach, wskrzeszeniach i całej reszcie cudownych zdarzeń, których dokonywali święci - zarówno osoby konsekrowane, jak i świeckie. Od dnia zesłania Ducha Świętego Kościół głosi Dobrą Nowinę o zbawieniu, a Pan współdziała z Nim, potwierdzając głoszoną naukę tymi znakami. Św. Ireneusz w dziele ,,Przeciw herezjom" pisze, że nie da się zliczyć liczby charyzmatów, których uczniowie Chrystusa używają ku chwale Bożej i zawstydzeniu szatana. I nie mówił tu jedynie o kapłanach, ale o chrześcijanach w ogóle. Dla świętych, Piotra, Jana czy Pawła, funkcjonowanie w autorytecie Jezusa, który uczynił nas królewskim kapłaństwem i ludem proroczym, było całkowicie naturalne. Głosili Ewangelię w pełni odwagi, nawet pośród krwawych prześladowań, nakazując w imieniu Jezusa Chrystusa chorobom i złym duchom, aby odchodziły. A one pierzchały w popłochu przed autorytetem tego Imienia. Znaki zawsze towarzyszyły głoszeniu Dobrej Nowiny. W tradycji Kościoła mamy wiele tego rodzaju świadectw. Św. Jacek Odrowąż, idąc na Wawel wygłosić kazanie, w imieniu Pana Jezusa uzdrowił niewidomych od urodzenia bliźniaków, których matka przybiegła do niego w desperacji, wierząc, że Bóg wysłucha tego świętego zakonnika. Św. Ojciec Pio powiedział do Pasquala Di Chiara, żeby wyrzucił laskę, z pomocą której chodził. Ten częściowo spełnił to polecenie: laskę odstawił, ale stał, opierając się o ścianę. Święty Kapucyn bez chwili zastanowienia zganił go za brak wiary, mówiąc, aby nie bał się chodzić, po czym ten poczuł ogień w swojej stopie i od tego momentu zaczął poruszać się bez bólu. Anonimowi "cudotwórcy" Pan Bóg nie tylko wielkich świętych i błogosławionych wybierał do czynienia znaków, ale również anonimowe osoby, zwykłych, często bardzo młodych "stażem" wierzących. O takiej anonimowej osobie pisze św. Augustyn w dziele ,"Państwo Boże". Kobiecie imieniem Innocentia, chorującej na raka piersi, przyśniło się, że w Wigilię Paschalną ma iść do kościoła i podejść z prośbą o uczynienie znaku krzyża na jej piersi do pierwszej, dopiero co ochrzczonej kobiety. Gdy nowo ochrzczona uczyniła to, o co ją Innocentia poprosiła, doszło do całkowitego uzdrowienia. Kiedy św. Augustyn, jako biskup miejsca, w którym wydarzyła się ta historia, dowiedział się o tej sytuacji, oburzony wybrał się do Innocentii, pytając ją, dlaczego ten cud nie został szeroko nagłośniony, gdyż nawet jej najbliżsi znajomi nie wiedzieli o tym, co Pan Bóg uczynił, mimo że utrzymywała, iż nie kryła się z faktem doświadczenia Bożego Miłosierdzia w tak wspaniały sposób. Św. Augustyn doskonale wiedział, że Boże dzieła należy rozgłaszać tak, aby ci, którzy nie wierzą, dowiedzieli się, że Jezus żyje… i my powinniśmy iść za jego przykładem, opowiadając o tym, co sami każdego dnia otrzymujemy od Pana. Jak dzieci! Tego typu historie są także dzisiaj udziałem ludzi, którzy wierzą w obietnice zawarte w Bożym słowie i nie boją się wyznawać tego, co Chrystus uczynił dla ludzkości przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Czy chociażby w ostatnim nakazie Chrystusa z Mk 16,15-18 trzeba doszukiwać się nazbyt głębokich interpretacji, czy raczej przyjąć go jak dzieci - takim, jakim jest? Wierzący mają iść i głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Tym, którzy wierząc zaczną głosić Ewangelię, będą towarzyszyć bardzo konkretne znaki, na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie. Wyraźny jest tutaj brak długiej listy warunków do spełnienia - takich jak nadzwyczajne zasługi, dyplomy czy osiągnięcia, natomiast Jezus wymienia dwa: wiarę i chrzest. W dzisiejszym świecie wiele jest osób w kraju i za granicą, które biorą ten ostatni nakaz Chrystusa na serio - od prezbiterów po świeckich, którzy żyją w świecie, spełniając obowiązki swojego stanu, jednocześnie głosząc Ewangelię tam, gdzie są postawieni: na ulicach, w biurowcach, stołówkach, galeriach handlowych i szkołach. Słyszałem już wiele wspaniałych historii, które stały się udziałem "zwykłych katolików" modlących się z wiarą, niejedną taką historię sam zobaczyłem i przeżyłem. Pan Bóg daje nam ogromnie pożyteczne narzędzia, które zwiększają skuteczność głoszenia Dobrej Nowiny, bo potwierdzają jej prawdziwość. On wie, że dziś świat tego potrzebuje. Pokazuje, że nie jesteśmy pozostawieni sami, a za każdym razem, kiedy głosimy Ewangelię, stają za nami aniołowie, święci i cała potęga Nieba, co potwierdzają znaki Bożego działania. To nie są tylko intelektualne teorie, lecz słowa Życia, a kiedy je głosimy, wszystko może się zdarzyć! Jako Kościół stoimy przed wyborem: czy uwierzymy w to, że Bóg dla swojej chwały chce posługiwać się w niewysłowiony sposób nawet tymi, którzy byli totalnie nieświęci, bez znaczenia i wpływów, czy też w swoich sercach postawimy wiele wymogów, które mamy wypełnić, aby Jego moc przepływała przez nasze życie tam, gdzie jest niezbędna. To jest nasza wspólna odpowiedzialność, aby Dobrą Nowinę zanieść tam, gdzie serca usychają z braku Miłości, braku spotkania z Bogiem Żywym. W końcu "niespokojne jest serce człowieka, póki nie spocznie w Bogu!" (św. Augustyn). Nasza prosta modlitwa o uzdrowienie, która następuje po głoszeniu kerygmatu, może być czymś, co na zawsze odmieni życie drugiej osoby. Warto zatem przezwyciężyć swoje ograniczenia - wymówki, uwierzyć Bożemu Słowu… i zacząć to robić. Nawet dla jednej osoby, która przez nasze głoszenie doświadczy spotkania z Bogiem, uzdrowienia i powrotu do Kościoła, będzie warto! Krzysztof Sowiński - ewangelizator, lider młodzieżowy we wspólnocie Głos Pana, wokalista zespołu Redhead Hero. Pasjonat żywotów świętych i filmów z superbohaterami. Razem z żoną i córką celebruje życie w Skierniewicach
Nie ma czegoś takiego jak Msza św. z modlitwą o uzdrowienie – stwierdził w rozmowie z KAI bp Andrzej Czaja. Przewodniczący Komisji Nauki Wiary KEP był gościem obrad wyższych przełożonych żeńskich zgromadzeń zakonnych, która obraduje w Warszawie. Biskup opolski mówił o pozytywnych i negatywnych wpływach tzw. pentekostalizacji na życie Kościoła w zapowiedział wydanie dokumentu poświęconego kryteriom eklezjalności wspólnot w w ub. roku bp Czaja wyjaśniał w jednym z wywiadów, że pentekostalizmem nazywa się ruch religijny, który zrodził się na początku XX wieku w Stanach Zjednoczonych, w nurcie ewangelikalnego protestantyzmu. Ruch ten przyznaje centralne miejsce wydarzeniu Pięćdziesiątnicy, tajemnicy wylania Ducha Świętego na apostołów zgromadzonych w Jerozolimie. Stąd nazwa: „ruch zielonoświątkowy” – tłumaczył biskup o zjawisku pentekostalizacji bp Czaja mówił w Warszawie podczas Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych. W rozmowie z KAI wyjaśniał, że zjawisko to w świecie teologii zachodniej oznacza bardziej dzieło odnowy życia duchowego w Kościele na bazie nowego doświadczenia obecności i działania Ducha opolski zaznaczył, że pentekostalizacja może mieć także dobry wpływ na Kościół katolicki. Wspomniał tu o mocnym akcentowaniu osobistej relacji z Jezusem, otwarcia na działanie Ducha Świętego czy nacisk na teologię słowa obawy co do wpływów ruchów pentekostalnych wynikają z obecnego tam przesadnego akcentowania doświadczenia religijnego konkretnego lidera prowadzącego grupę. Jest to niekiedy źródłem przedmiotowego potraktowania słowa Bożego. „Czasami używa się słowa Bożego dla potwierdzenia prawdziwości mojego przeżycia religijnego, a z tego przeżycia robi się normę postępowania własnego lub całej wspólnoty” – wyjaśniał bp. Czai, kładąc akcent na doświadczenie osobiste, ruchy pentekostalne lekceważą tradycję i refleksję teologiczną na rzecz tego, co się przeżywa, a więc emocji. To z kolei powoduje wyłączenie zdrowego rozsądku i refleksji nad przeżywaniem swojej wiary. „W konsekwencji mamy takie różne zjawiska jak tarzanie się po podłodze czy inne dziwne zachowania” – wskazuje biskup, przywołując zjawisko określane jako „Toronto Blessing” [„Błogosławieństwo z Toronto” – nabożeństwa, które pojawiło się na początku 1994 r. w jednym ze zborów zielonoświątkowych w Kanadzie. W trakcie modlitwy uczestnicy tracili przytomność, padali na ziemię, wpadali w euforyczne stany itp. – przyp. KAI]. Bp Czaja zapowiedział, że kierowana przezeń Komisja wyda notę na ten wyjaśnić popularność ruchów pentekostalnych bp Czaja ocenił, że zachęcają one ofertą szczęścia, przebaczenia, zdrowia. Z tego właśnie wynika, jego zdaniem, popularność modlitw o uzdrowienie, uwolnienie itd. „To, co mnie niepokoi, to próby wplatania w liturgię Mszy św. – której kształt Kościół dokładnie określa – jakichś dodatkowych modlitw czy rytuałów. Tak, jakby sama Msza św. nie wystarczała – zwraca uwagę bp Czaja. – W ten sposób deprecjonuje się wartość sakramentów, a jednocześnie podważa skuteczność ich działania, a wprowadza się jakieś „sakramentalia” czy różne inne ryty – dodaje, wspominając także zakazaną przez episkopat tzw. „spowiedź furtkową”.Pytany o ocenę tzw. Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie z punktu widzenia nauki wiary bp Czaja stwierdził, że praktyki różnych tego rodzaju nabożeństw a nawet Mszy są niepokojące. Przypomniał, że w 2000 r. Kongregacja Nauki Wiary wydała instrukcję na temat modlitwy o uzdrowienie pt. “Ardens felicitatis desiderium”, która te sprawy porządkuje.„Nie ma czegoś takiego jak Msza św. z modlitwą o uzdrowienie. Każda Msza jest bowiem więcej niż uzdrowieniem – jest zbawcza, jest zbawieniem. Elementem zbawienia jest uzdrowienie – oczywiście wszystko według woli Bożej” – tłumaczy bp Czaja. Precyzuje następnie, że dopuszczalne są nabożeństwa – które także mają określona strukturę – czy modlitwa o uzdrowienie po Mszy św. „Natomiast psychomanipulacją jest ogłaszanie podczas Mszy czy nabożeństw o uzdrowienie, że oto w tej chwili Pan Bóg uzdrawia tego czy innego, konkretnego uczestnika takiej modlitwy” – podkreślił biskup opolski dodając, że „ogłasza się uzdrowienia, a nikt tego nie weryfikuje”.Zdaniem hierarchy u podstaw, czy w tle tego typu działań, widać niebezpieczną tendencję do „robienia” chrześcijaństwa i sprowadzania go na poziom terapii, albo zaspokajania podstawowych ludzkich pragnień i potrzeb: zdrowia, szczęścia, Czaja zapowiedział, że Komisja Nauki Wiary, we współpracy z Zespołem ds. Nowej Ewangelizacji, opracuje dokument poświęcony kryteriom eklezjalności wspólnot w spotkanie Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń w Polsce rozpoczęło się w Warszawie wczoraj. Mszy św. inaugurującej obrady przewodniczył abp. Salvatore Pennacchio, nuncjusz apostolski w Polsce. Pierwszego dnia siostry spotkały się z bp. Arturem Mizińskim, sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Polski, który przedstawił aktualne sprawy Kościoła w Polsce. W środę zaś siostry wysłuchały bp. Andrzeja Czai, przewodniczącego Komisji Nauki Wiary KEP, który mówił o czwartek siostry wysłuchały wykładu bp. Jacka Kicińskiego, przewodniczącego Komisji KEP ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Mówił on o nadziejach i wyzwaniach życia konsekrowanego. Kolejnym punktem spotkania było wystąpienie ks. Piotra Kroczka, Kościelnego Inspektora DanychObradom przewodniczyła m. Maksymilla Pliszka, służebniczka BDNP, przewodnicząca Konferencji.(KAI)Za:
Fot. Eliza Bartkiewicz / ma czegoś takiego jak Msza św. z modlitwą o uzdrowienie – stwierdził w rozmowie z KAI bp Andrzej Czaja. Przewodniczący Komisji Nauki Wiary KEP był gościem obrad wyższych przełożonych żeńskich zgromadzeń zakonnych, która obraduje w Warszawie. Biskup opolski mówił o pozytywnych i negatywnych wpływach tzw. pentekostalizacji na życie Kościoła w zapowiedział wydanie dokumentu poświęconego kryteriom eklezjalności wspólnot w w ub. roku bp Czaja wyjaśniał w jednym z wywiadów, że pentekostalizmem nazywa się ruch religijny, który zrodził się na początku XX wieku w Stanach Zjednoczonych, w nurcie ewangelikalnego protestantyzmu. Ruch ten przyznaje centralne miejsce wydarzeniu Pięćdziesiątnicy, tajemnicy wylania Ducha Świętego na apostołów zgromadzonych w Jerozolimie. Stąd nazwa: „ruch zielonoświątkowy” – tłumaczył biskup o zjawisku pentekostalizacji bp Czaja mówił w Warszawie podczas Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych. W rozmowie z KAI wyjaśniał, że zjawisko to w świecie teologii zachodniej oznacza bardziej dzieło odnowy życia duchowego w Kościele na bazie nowego doświadczenia obecności i działania Ducha opolski zaznaczył, że pentekostalizacja może mieć także dobry wpływ na Kościół katolicki. Wspomniał tu o mocnym akcentowaniu osobistej relacji z Jezusem, otwarcia na działanie Ducha Świętego czy nacisk na teologię słowa obawy co do wpływów ruchów pentekostalnych wynikają z obecnego tam przesadnego akcentowania doświadczenia religijnego konkretnego lidera prowadzącego grupę. Jest to niekiedy źródłem przedmiotowego potraktowania słowa Bożego. „Czasami używa się słowa Bożego dla potwierdzenia prawdziwości mojego przeżycia religijnego, a z tego przeżycia robi się normę postępowania własnego lub całej wspólnoty” – wyjaśniał bp. Czai, kładąc akcent na doświadczenie osobiste, ruchy pentekostalne lekceważą tradycję i refleksję teologiczną na rzecz tego, co się przeżywa, a więc emocji. To z kolei powoduje wyłączenie zdrowego rozsądku i refleksji nad przeżywaniem swojej wiary. „W konsekwencji mamy takie różne zjawiska jak tarzanie się po podłodze czy inne dziwne zachowania” – wskazuje biskup, przywołując zjawisko określane jako „Toronto Blessing” [„Błogosławieństwo z Toronto” – nabożeństwa, które pojawiło się na początku 1994 r. w jednym ze zborów zielonoświątkowych w Kanadzie. W trakcie modlitwy uczestnicy tracili przytomność, padali na ziemię, wpadali w euforyczne stany itp. – przyp. KAI]. Bp Czaja zapowiedział, że kierowana przezeń Komisja wyda notę na ten wyjaśnić popularność ruchów pentekostalnych bp Czaja ocenił, że zachęcają one ofertą szczęścia, przebaczenia, zdrowia. Z tego właśnie wynika, jego zdaniem, popularność modlitw o uzdrowienie, uwolnienie itd. „To, co mnie niepokoi, to próby wplatania w liturgię Mszy św. – której kształt Kościół dokładnie określa – jakichś dodatkowych modlitw czy rytuałów. Tak, jakby sama Msza św. nie wystarczała – zwraca uwagę bp Czaja. – W ten sposób deprecjonuje się wartość sakramentów, a jednocześnie podważa skuteczność ich działania, a wprowadza się jakieś „sakramentalia” czy różne inne ryty – dodaje, wspominając także zakazaną przez episkopat tzw. „spowiedź furtkową”.Pytany o ocenę tzw. Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie z punktu widzenia nauki wiary bp Czaja stwierdził, że praktyki różnych tego rodzaju nabożeństw a nawet Mszy są niepokojące. Przypomniał, że w 2000 r. Kongregacja Nauki Wiary wydała instrukcję na temat modlitwy o uzdrowienie pt. „Ardens felicitatis desiderium”, która te sprawy porządkuje.„Nie ma czegoś takiego jak Msza św. z modlitwą o uzdrowienie. Każda Msza jest bowiem więcej niż uzdrowieniem – jest zbawcza, jest zbawieniem. Elementem zbawienia jest uzdrowienie – oczywiście wszystko według woli Bożej” – tłumaczy bp Czaja. Precyzuje następnie, że dopuszczalne są nabożeństwa – które także mają określona strukturę – czy modlitwa o uzdrowienie po Mszy św. „Natomiast psychomanipulacją jest ogłaszanie podczas Mszy czy nabożeństw o uzdrowienie, że oto w tej chwili Pan Bóg uzdrawia tego czy innego, konkretnego uczestnika takiej modlitwy” – podkreślił biskup opolski dodając, że „ogłasza się uzdrowienia, a nikt tego nie weryfikuje”.Zdaniem hierarchy u podstaw, czy w tle tego typu działań, widać niebezpieczną tendencję do „robienia” chrześcijaństwa i sprowadzania go na poziom terapii, albo zaspokajania podstawowych ludzkich pragnień i potrzeb: zdrowia, szczęścia, Czaja zapowiedział, że Komisja Nauki Wiary, we współpracy z Zespołem ds. Nowej Ewangelizacji, opracuje dokument poświęcony kryteriom eklezjalności wspólnot w spotkanie Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń w Polsce rozpoczęło się w Warszawie wczoraj. Mszy św. inaugurującej obrady przewodniczył abp. Salvatore Pennacchio, nuncjusz apostolski w Polsce. Pierwszego dnia siostry spotkały się z bp. Arturem Mizińskim, sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Polski, który przedstawił aktualne sprawy Kościoła w Polsce. W środę zaś siostry wysłuchały bp. Andrzeja Czai, przewodniczącego Komisji Nauki Wiary KEP, który mówił o siostry wysłuchają wykładu bp. Jacka Kicińskiego, przewodniczącego Komisji KEP ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Będzie on mówił o nadziejach i wyzwaniach życia konsekrowanego. Zaplanowano też wystąpienie ks. Piotra Kroczka, Kościelnego Inspektora Danych przewodniczy matka Maksymilla Pliszka, służebniczka BDNP, przewodnicząca Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
modlitwa o uzdrowienie w warszawie